Paulina Kuczalska-Reinschmit nazywana była „hetmanką ruchu kobiecego”, miała opinię bezkompromisowej działaczki feministycznej i świetnej organizatorki. Jej główną bronią w walce o prawa kobiet była… gazeta.

Pobierz wzór spod znaku girl power!
Zobacz jak zrobić przyprasowankę: film z instrukcją
Co takiego można zdziałać jednym czasopismem? Na przełomie XIX i XX wieku prasa była najważniejszym środkiem masowego przekazu. Paulina Kuczalska-Reinschmit zręcznie wykorzystała atuty prowadzenia własnego tytułu prasowego, a więc miedzy innymi możliwość dotarcia do szerokiej publiczności oraz zintegrowanie środowiska wokół wspólnej idei. Emancypacyjne hasła pojawiały się na łamach magazynów kobiecych także wcześniej ― warto wymienić choćby „Bluszcz” wydawany od 1865 roku ― ale to właśnie „Ster” uznawany jest za pierwsze polskie pismo feministyczne.
Paulina Kuczalska-Reinschmit, fotografia ilustrująca publikację Cecylii Walewskiej W walce o równe prawa : nasze bojownice, Warszawa 1930, Biblioteka Narodowa, licencja PD, źródło: Polona
Kim była założycielka i redaktorka „Steru”? Paulina Kuczalska urodziła się 1859 roku w Warszawie. Odebrała świetne domowe wykształcenie, znała kilka języków obcych. Jej matka należała w młodości do Entuzjastek, czyli kręgu emancypantek skupionych wokół Narcyzy Żmichowskiej. Dwudziestoletnia Kuczalska w 1879 roku wyszła za mąż za urzędnika bankowego Stanisława Reinschmita. Z ich związku narodził się syn, ale małżeństwo okazało się nie tylko nieszczęśliwe, ale i tragiczne w skutkach dla młodej kobiety. Jak pisze w pamiętnikach późniejsza jej współpracowniczka, Romana Pachucka, „Reinschmit był chory wenerycznie, zaraził żonę, która w wyniku choroby straciła jedno oko”.
Paulina Kuczalska rozstała się z mężem, pozostawiła dziecko pod jego opieką i wyjechała za granicę. W latach 1885−1887 studiowała nauki ścisłe na uniwersytecie w Genewie, a kolejne dwa lata spędziła w Brukseli. W tym czasie miała okazję poznać postulaty feministyczne coraz głośniej wybrzmiewające w zachodniej Europie oraz nawiązać kontakty z ważnymi działaczkami ruchu na rzecz równouprawnienia. Doświadczenia tam zdobyte przeniosła na grunt polski po powrocie do Warszawy. W salonie Kuczalskiej zaczęły spotykać się kobiety podzielające jej nowoczesne poglądy, wśród nich pisarki Eliza Orzeszkowa i Maria Konopnicka czy malarka Maria Dulębianka. Kuczalska zaangażowała się w różnorodną działalność, między innymi dokształcanie kobiet, tworzenie kooperatyw, edukowanie dziewcząt i młodych kobiet w zakresie przysługujących im praw.
Okładka „Steru. Organu równouprawnienia kobiet”, 1909, z. 11−12, Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego, http://ebuw.uw.edu.pl
Po przeprowadzce do Lwowa w 1895 roku założyła skierowane do kobiet czasopismo „Ster”, które ukazywało się przez dwa lata. Z redakcją współpracował Konopnicka, Dulębianka czy słynna autorka książek kucharskich Lucyna Ćwierczakiewiczowa (w magazynie publikowali także mężczyźni). To jednak warszawska edycja gazety, prowadzona przez Kuczalską-Reinschmit od roku 1907, była bardziej radykalna. Jego pełna nazwa brzmiała „Ster. Organ równouprawnienia kobiet”, a więc już podtytuł jasno wyznaczał kurs pisma. We wstępie do pierwszego numeru działaczka pisała, że „Ster” nie ma być „pismem dla kobiet, ani tzw. kobiecym, lecz organem wszystkich ludzi” działających na rzecz zrównania praw między kobietami a mężczyznami. W tym samym czasie powstał również Związek Równouprawnienia Kobiet Polskich, na którego czele stanęła redaktorka „Steru”.
Józefa Bojanowska, fotografia ilustrująca publikację Cecylii Walewskiej W walce o równe prawa : nasze bojownice, Warszawa 1930, Biblioteka Narodowa; licencja PD, źródło: Polona
Od 1910 do wybuchu I wojny światowej kierownictwo redakcyjne przejęła najbliższa współpracowniczka Kuczalskiej-Reinschmit, Józefa Bojanowska. Twórczyni „Steru” ciężko chorowała na serce, a od dzieciństwa również na astmę. Doczekała jednak efektów swojej wieloletniej pracy, przede wszystkim przyznania kobietom praw wyborczych w niepodległej Polsce. Zmarła w 1921 roku.
Karolina Dzimira-Zarzycka
Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU