Księżna o artystycznej duszy

Franciszka Urszula z Wiśniowieckich Radziwiłłowa i jej teatr

W Muzeum Narodowym w Warszawie znajduje się bardzo ciekawy portret. Ukazana w pełnej postaci, słusznej postury kobieta w średnim wieku, ubrana w długą błękitną suknię, kłania się publiczności. U góry udrapowana czerwona materia niczym kurtyna przywodzi na myśl teatr. I owszem, mamy przed sobą najsłynniejszą dramatopisarkę polskiego baroku – Franciszkę Urszulę Radziwiłłową.

 

Urodzona w 1705 córka Janusza Antoniego Wiśniowieckiego, wojewody wołyńskiego i Teofili z Leszczyńskich, była jedynaczką i dziedziczką całkiem sporej fortuny. Do jej ręki ustawiali się w kolejce liczni zalotnicy, jednak panna miała charakterek i podsuwanych jej przez ojca kandydatów odrzucała, posuwając się nawet do płaczów i omdleń. Ostatecznie w 1725 roku wyszła za Michała Kazimierza Radziwiłła, który zakochał się w niej bez pamięci i z wzajemnością. Ich przepełnione czułością listy małżeńskie stanowią przykład wyjątkowej, bo bardzo intymnej korespondencji damsko-męskiej. A są tylko skromną próbką możliwości Franciszki Urszuli.

Ksawery Dominik Heski (?), Portret Franciszki Urszuli Radziwiłłowej, około 1744 roku, Muzeum Narodowe w Warszawie, licencja PD,  źródło: cyfrowe MNW

Księżniczka Wiśniowiecka odziedziczyła talent literacki – zarówno jej ojciec, jak i wuj zajmowali się amatorsko pisaniem. Poza tym odebrała staranne, zapewne domowe wykształcenie, a wytrwała praca własna i lektura niezliczonych książek wyszlifowały jej umiejętności. Inspirację dla Franciszki stanowiła literatura francuska, z dużym zaangażowaniem tłumaczyła więc tamtejszych autorów, w tym Moliera. Niektóre jej dzieła mogą być w istocie przekładami jakichś mało znanych dziś utworów, co do wielu mamy jednak pewność, że napisała je ona sama i jest to twórczość bardzo różnego rodzaju. Od pobożnych przestróg dla dorastających córek, poprzez moralizatorskie utwory dotyczące powinności skromnej i poddanej mężowi kobiety, skończywszy na wierszu opisującym „białogłowskie piersi” czy dowcipnych wierszowanych pouczeniach, jak mężczyźni mają dbać o zadowolenie żony w alkowie i poza nią. Była więc Franciszka autorką o ciętym i odważnym języku. Alojzy Sajkowski napisał o niej nie bez racji, że „miewała koncepty dość grubiańskie, aż dziw bierze, jak panny z fraucymeru bez żenady wysłuchać tego mogły”.

Hirsch Leybowicz, Portret Michała V Kazimierza Radziwiłła, zw. Rybeńko, 1747-1758, Muzeum Narodowe w Warszawie, licencja PD, źródło: cyfrowe MNW

Sporą część twórczości Radziwiłłowej stanowiły sztuki teatralne i to ta działalność przyniosła jej chyba największy rozgłos. Pisane przez siebie utwory wystawiała bowiem w amatorskim teatrze, który zorganizowała w rodzinnej rezydencji Radziwiłłów w Nieświeżu. Przedstawienia, w których występowali członkowie rodziny, przyjaciele i służba, odgrywano od 1746 roku, średnio dziesięć razy do roku. Stały zespół aktorski stanowili kadeci z akademii rycerskiej w Nieświeżu, głównym reżyserem i aktorem zaś był kapitan radziwiłłowskiej milicji – J. Fryczyński. Na nieświeskim zamku powstał specjalny budynek, tak zwany komedyhaus, a przy ładnej pogodzie grano na scenie w plenerze, obok pałacyku Konsolacja. Oprawa sceniczna była przeważnie barokowa, inspirowana teatrem włoskim, a każda sztuka kończyła się baletem. Oprócz elementu aktorskiego koniecznie należało przygotować muzykę i choreografię. Muzyków rekrutowano wśród poddanych z dóbr Radziwiłłów i profesjonalnie ich szkolono. Każde przedstawienie stanowiło więc spore i wymagające przedsięwzięcie.

Franciszka Urszula Radziwiłłowa, Komedye y tragedye […], Żółkiew 1754, strona tytułowa, Biblioteka Narodowa, licencja PD, źródło: Polona

Franciszka Urszula zmarła 23 maja 1753 roku. Rok później wydano drukiem jej sztuki, zarówno oryginalne, jak i te zaadaptowane z Moliera. Znajdują się tam miedzioryty wykonane według rysunków autorki. Na jednym z nich widać aktorów grających na zaaranżowanej w ogrodzie scenie, pomiędzy przystrzyżonymi żywopłotami. Ilustracja daje nam wgląd we fragment artystycznego życia w Nieświeżu w połowie XVIII wieku.  

Franciszka Urszula Radziwiłłowa, Komedye y tragedye […], Żółkiew 1754, ilustracja do sztuki Przeyrzane nie mija, Biblioteka Narodowa, licencja PD, źródło: Polona

Na wspomnianym wcześniej portrecie Franciszka Urszula Radziwiłłowa trzyma Order Krzyża Gwiaździstego, najwyższe w tamtym okresie austriackie odznaczenie kobiece. Początkowo przyznawano go pobożnym arystokratkom w celu promowania kultu Krzyża Świętego i cnotliwego życia. Na szczęście dla Franciszki cnoty nie ocenia się po twórczości literackiej, bo owa twórczość w przypadku księżnej miała moralność, jak dowcipnie komentowano, saską.

Agata Muszyńska

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
„Sierotka” na piramidzie Cheopsa. Wyprawa Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła do Syrii i Egiptu

Nowe szaty księcia. Młodzieńczy portret księcia Janusza Radziwiłła w Muzeum Narodowym we Wrocławiu

Przyroda i stylizowane ruiny jako sceneria widowisk. Teatr Na Wodzie – jedna z najbardziej niezwykłych scen i widowni w Polsce

W końcu scena narodowa! Wojciech Bogusławski – ojciec polskiego teatru

Natchnienie pewnego znanego poety. Głowa Niobe ze zbiorów Radziwiłłów w Nieborowie