Karnawał to czas dobrej zabawy, przebierania się w egzotyczne stroje, zamiany ról, to też możliwość pobudzania nieposkromionej wyobraźni. Zwłaszcza gdy bal odbywa się w szkole artystycznej. Jak bawiono się w dwudziestoleciu międzywojennym w Gdyni? Doskonale oddaje to pastel Inger Borchsenius, uczennicy szkoły Wacława Szczeblewskiego.
W zbiorach Muzeum Miasta Gdyni znajduje się praca pod tytułem Uczta, wykonana na papierze techniką suchego pastelu. Niedatowana, pochodzi zapewne z lat trzydziestych XX wieku, jej autorką jest Inger Borchsenius, uczennica Pomorskiej Szkoły Sztuk Pięknych Wacława Szczeblewskiego. Pastel przedstawia rozbawione towarzystwo, uczestników balu sylwestrowego lub karnawałowego. Wśród sportretowanych osób dostrzegamy uczniów szkoły, a może i samego Wacława Szczeblewskiego. Przypomina go nieco mężczyzna ukazany na pierwszym planie, z papierosem w ustach, w brązowej marynarce. Widoczny za nim z profilu młodzieniec w niebieskim stroju clowna z białą kryzą i kolorowym czepku na głowie podobny jest trochę do ucznia szkoły, Józefa Łakomiaka. W centrum obrazu dwie młode kobiety trącają się kieliszkami. Kobieta po lewej, ubrana w suknię z czerwoną górą i błękitnym dołem zakończonym długimi frędzlami, z narzuconym brzoskwiniowym szalem boa, w błękitnym stożkowym, przewiązanym pod szyją, nakryciu głowy, przypomina samą Inger Borchsenius. Kobieta po prawej o bujnych rudawych włosach podobna jest do żony Szczeblewskiego, wybitnej pianistki Marii z domu Rappoldi. W tle widać tańczące pary i sylwestrowo-karnawałową dekorację sali.
Inger Borchsenius, Uczta, pastel na papierze, lata trzydzieste XX wieku, Muzeum Miasta Gdyni, fot. Monika Zakroczymska
Zachowane zdjęcia archiwalne dowodzą, że bale karnawałowe organizowane przez szkołę Szczeblewskiego stanowiły okazję nie tylko do dobrej zabawy, ale i niczym nieskrępowanej kreatywności. Wykonywane przez uczniów dekoracje przenosiły tańczących do dalekiej Japonii czy Indii. Uczestnicy balów chętnie przebierali się w kimona i orientalne stroje.
Zabawa karnawałowa w Domu Kolejowego Przysposobienia Wojskowego w Gdyni, 1934 rok. Uczniowie Pomorskiej Szkoły Sztuk Pięknych w orientalnych kostiumach, między innymi drugi z lewej dyrektor Wacław Szczeblewski, w centralnym miejscu Inger Borchsenius, pierwszy z prawej Alojzy Patoka, Muzeum Miasta Gdyni
Inger Borchsenius urodziła się w 1909 roku w Danii. Zgodnie z informacjami zawartymi w kopenhaskiej karcie meldunkowej była młodszą córką inżyniera Vernera Ludolfa i jego żony Valborg. Do 1914 roku zostały odnotowane trzy adresy, pod którymi mieszkała rodzina Borchseniusów. Następnie przeprowadzili się do Grudziądza, gdzie ojciec Inger miał wytwórnię manekinów wystawowych.
Uczennica Pomorskiej Szkoły Sztuk Pięknych – Inger Borchsenius w pracowni malarskiej, lata trzydzieste XX wieku, Muzeum Miasta Gdyni
Od 1922 roku artystka uczęszczała do Pomorskiej Szkoły Sztuk Pięknych Wacława Szczeblewskiego w tym mieście. Jej ojciec z powodu niepowodzenia w interesach musiał powrócić do Danii, Inger została w szkole w Grudziądzu, po czym w 1933 roku przeniosła się wraz z nią do Gdyni.
Wyjazd uczniów Pomorskiej Szkoły Sztuk Pięknych w plener do posiadłości hrabiego Mielżyńskiego w Gołębiewku pod Tczewem, 1938 rok. Hrabia Maciej Mielżyński siedzi w fotelu, przy nim stoi Wacław Szczeblewski, pierwsza z lewej Inger Borchsenius, Muzeum Miasta Gdyni
W 1932 roku na uroczystej wystawie, zorganizowanej z okazji dziesięcioletniego jubileuszu szkoły w Grudziądzu, uzyskała pierwszą nagrodę za swoje prace. Po ukończeniu szkoły brała udział w zajęciach wieczorowych, prezentowała obrazy na wystawach prac uczniów. Uważano ją za jedną z najzdolniejszych uczennic.
Wernisaż indywidualnej wystawy uczennicy Wacława Szczeblewskiego – Inger Borchsenius, 1938 rok. Goście z Komisariatu Rządu w Gdyni i Zarządu Miejskiego Kopenhagi. W pierwszym szeregu widać między innymi: trzeci z prawej komisarz rządu w Gdyni Franciszek Sokół, obok Irena Giertych oraz Inger Borchsenius, Muzeum Miasta Gdyni
W Gdyni zdobyła duże powodzenie, uznaniem cieszyły się zwłaszcza okazałe, reprezentacyjne portrety, które realizowała na zamówienie. Jej sposób malowania był realistyczny, ale lekki i swobodny, miała dużą łatwość w ujmowaniu podobieństwa modela. Szkoła Szczeblewskiego wykonywała też różnorodne zamówienia na dekoracje sal i lokali, a Borchsenius najczęściej w nich uczestniczyła. W 1938 roku odbyła się indywidualna wystawa artystki, na której otwarcie przybyli komisarz rządu Franciszek Sokół oraz przedstawiciele Zarządu Miejskiego Kopenhagi.
Inger Borchsenius, Autoportret, olej na tekturze, lata trzydzieste XX wieku, Muzeum Miasta Gdyni, fot. Monika Zakroczymska
W 1939 roku, przed wybuchem wojny, artystka powróciła do Danii. Studia kontynuowała w Kopenhadze, gdzie rozwinęła swój talent, stając się znaną portrecistką. Zmarła w 1990 roku. Muzeum Miasta Gdyni posiada dziewięć portretów artystki, w tym jej autoportret. Pastel Uczta przetrwał wojnę na strychu gdyńskiej szkoły Szczeblewskiego i odnaleziony po latach przez rodzinę artysty, po koniecznej konserwacji, trafił do zbiorów muzeum. Może teraz opowiadać historię beztroskich lat trzydziestych XX wieku.
Anna Śliwa
Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU