"KTO znajdzie ten zeszyt NIECH ODDA pani plastyk"

Projekty szkieł Haliny Jastrzębowskiej-Sigmund ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu

Takim odręcznym opisem opatrzyła kratkowany brulion artystka Halina Jastrzębowska realizująca swoje projekty w hucie „Dąbrowa” w połowie lat sześćdziesiątych XX wieku. Zeszyt nie zaginął i dziś pozostaje w archiwum rodzinnym. Dzięki jego lekturze poznajemy szczegóły designerskiej aktywności jednej z pionierek polskiego powojennego wzornictwa.

 

Inka Jastrzębowska (1907–2003), jak zdrobniale o niej mówili przyjaciele, była córką Wojciecha Jastrzębowskiego – znakomitego artysty, wybitnego pedagoga i teoretyka wzornictwa, jednego z inicjatorów powstania Warsztatów Krakowskich i Spółdzielni Artystów „Ład”, rektora Akademii Sztuk Pięknych (ASP) w Warszawie. Wyrastała więc w otoczeniu sztuki i w środowisku, dla którego idea powszechności i dostępności dobrze zaprojektowanych przedmiotów stanowiła jedną z naczelnych zasad artystycznej aktywności. Ukończyła studia na warszawskiej ASP, realizując dyplom w pracowni Felicjana Szczęsnego Kowarskiego w 1934 roku. Została członkinią Spółdzielni Artystów „Ład” (powstała w 1926 roku) i Bloku Zawodowego Polskich Artystów Plastyków (założony w 1932 roku).

1.	Halina Jastrzębowska-Sigmund, kieliszki „Futro”, Huta Szkła „Dąbrowa” w Dąbrowie, 1964, szkło sodowe barwione w masie, Muzeum Narodowe we Wrocławiu, fot. Arkadiusz Podstawka

Halina Jastrzębowska-Sigmund, kieliszki „Futro”, Huta Szkła „Dąbrowa” w Dąbrowie, 1964, szkło sodowe barwione w masie, Muzeum Narodowe we Wrocławiu, fot. Arkadiusz Podstawka, dzięki uprzejmości muzeum

W 1936 roku organizowała na zamku w Rapperswilu w Szwajcarii wystawę Bloku, co zaowocowało zainicjowanym przez nią pomysłem stworzenia w tym miejscu przestrzeni dla wystawy stałej polskiej sztuki współczesnej i wystaw czasowych. Jastrzębowska pełniła funkcję kustosza Muzeum Polski Współczesnej do 1945 roku. Przed wybuchem II wojny światowej wraz z mężem Antonim Kenarem oraz we współpracy ze swoim ojcem i jego uczniami aranżowała przestrzenie wystawiennicze. W czasie wojny artystka zajmowała się nie tylko dbaniem o muzeum, ale i organizowaniem pomocy dla internowanych żołnierzy 2 Dywizji Strzelców Pieszych. Ponadto powołała dom-szkołę dla zbiegłych z robót przymusowych młodych polskich dziewcząt.

2.	Halina Jastrzębowska-Sigmund, wazon „Dwojak”, prywatna huta w Tarnowie, 1965, szkło ołowiowe mącone powietrzem, ręcznie formowane, Muzeum Narodowe we Wrocławiu, fot. Arkadiusz Podstawka

Halina Jastrzębowska-Sigmund, wazon „Dwojak”, prywatna huta w Tarnowie, 1965, szkło ołowiowe mącone powietrzem, ręcznie formowane, Muzeum Narodowe we Wrocławiu, fot. Arkadiusz Podstawka, dzięki uprzejmości muzeum

W 1945 roku powróciła do Polski w poczuciu patriotycznego obowiązku włączenia się w proces odbudowy zniszczonego podczas wojny kraju. Po krótkim pobycie w Pszczynie trafiła na Dolny Śląsk, do Polanicy. Tu właśnie, na tak zwanych Ziemiach Odzyskanych, zaangażowała się wspólnie z „ładowcami” Olgierdem Szlekysem i Władysławem Winczem w zakładanie warsztatów stolarskich, w których uruchomiono powojenną produkcję mebli ładowskich. Już wtedy miała także pierwszy kontakt ze szkłem jako uczestniczka organizowanych przez Biuro Nadzoru Estetyki Produkcji warsztatowych praktyk w hucie „Józefina” w Szklarskiej Porębie (wkrótce przemianowanej na hutę „Julia”).

3.	Halina Jastrzębowska-Sigmund, wazon „Trojak”, prywatna huta w Tarnowie, 1965, szkło ołowiowe mącone powietrzem, ręcznie formowane, Muzeum Narodowe we Wrocławiu, fot. Arkadiusz Podstawka

Halina Jastrzębowska-Sigmund, wazon „Trojak”, prywatna huta w Tarnowie, 1965, szkło ołowiowe mącone powietrzem, ręcznie formowane, Muzeum Narodowe we Wrocławiu, fot. Arkadiusz Podstawka, dzięki uprzejmości muzeum

Jastrzębowska nigdy nie poświęciła się jednej dyscyplinie artystycznej. Zajmowała się projektowaniem mebli, wspólnie z Wandą Zawidzką-Manteuffel i Henrykiem Gaczyńskim przygotowywała szklane żyrandole do reprezentacyjnych wnętrz sejmu oraz Pałacu Kultury i Nauki. Jako projektantka szkła na krótko związała się w połowie lat sześćdziesiątych XX wieku z niewielką hutą „Dąbrowa” w powiecie łukowskim. Wytwórnia ta, dość dobrze prosperująca w dwudziestoleciu międzywojennym, zakończyła swoją działalność w 1938 roku z powodu bankructwa i dopiero w 1955 roku wznowiono w niej produkcję. Zaplecze techniczne było dość ubogie, a i kadra miała różny stopień przygotowania zawodowego.

4.	Halina Jastrzębowska-Sigmund, wazon „Jagielloński”, prywatna huta w Tarnowie, 1965, szkło ołowiowe, ręcznie formowane, Muzeum Narodowe we Wrocławiu, fot. Arkadiusz Podstawka

Halina Jastrzębowska-Sigmund, wazon „Jagielloński”, prywatna huta w Tarnowie, 1965, szkło ołowiowe, ręcznie formowane, Muzeum Narodowe we Wrocławiu, fot. Arkadiusz Podstawka, dzięki urpzejmości muzeum

Jastrzębowska z hutą „Dąbrowa” współpracowała w latach 1964–1968 i w tym krótkim czasie udało jej się przygotować kilkanaście wzorów, między innymi oryginalne kieliszki „Futro” o charakterystycznej cylindrycznej czaszy i opatrzonej podwójnym nodusem (czyli dekoracyjnym zgrubieniem) nóżce. W produkcji znalazły się także: trzyczęściowy zestaw do palenia „Monopol”, składający się z pojemnika na papierosy, popielniczki i podstawki na świeczkę, wazony „Prima”, dzban „Pingwin” i karafka „Samotnik” z charakterystycznie ściśniętym brzuścem i korkiem stanowiącym jednocześnie kieliszek. Chwalone na prezentacjach targowych wzory Haliny Jastrzębowskiej produkowano jedynie w bardzo krótkich seriach. Artystka realizowała również unikatowe formy dekoracyjno-użytkowe w szkle kryształowym – formowane bez użycia formy drewnianej wazony – dwojaki i trojaki, o ciekawej fakturze z drobin szkła czy z naklejanymi guzami, jak w będącym ozdobą kolekcji wrocławskiego Muzeum Narodowego wazonie „Jagielloński”.

Barbara Banaś

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook