Dokąd zmierza 27 wyrzeźbionych w drewnie postaci? Dokąd tylko chcesz! Zależy, w którą stronę pociągniesz wózeczek, na którym jadą, chwiejąc się i podrygując, uczestnicy orszaku, a wśród nich lajkonik, ekipa włóczków i kapela mlaskotów. Co to za jedni?
Pochód lajkonika jest widywany na ulicach Krakowa jeden dzień w roku. Przemierza trasę z dzielnicy Zwierzyniec (rozpoczyna się w okolicy klasztoru Norbertanek) na Rynek Główny. Po drodze dość ekstrawagancko ubrany główny bohater podskakuje żwawo, zbiera haracz i rozdaje razy buławą – podobno na szczęście. Data tego wydarzenia zależy od tego, kiedy w danym roku wypada Boże Ciało – lajkonik pojawia się dokładnie tydzień po obchodach tego katolickiego święta i w odróżnieniu od niego ma charakter lokalny, miejski.
Jan Oprocha (ojciec), Pochód Lajkonika – zabawka. Na drewnianym wózku chwieją się na sprężynkach postaci widywane w Krakowie na początku XX wieku: żandarm, mieszczanie w garniturach, damy w kapelusikach, mężczyźni w krakowskich sukmanach i góralskich serdakach, członkowie kapeli mlaskotów oraz włóczkowie (flisacy) w strojach krakowskich lub przebrani za Tatarów. I jeszcze piesek, Kraków, lata dwudzieste XX wieku, Muzeum Etnograficzne w Krakowie, fot. Marcin Wąsik (15387/mek)
Właściwie nie jest pewne, skąd wziął się w Krakowie ten dziwny stwór – ni to koń, ni to jeździec. Badacze tej tradycji wiążą ją z legendą sięgającą czasów średniowiecznych. To opowieść o tatarskim najeździe odpartym przez grupę flisaków, w Krakowie nazywanych włóczkami.
Jan Oprocha (ojciec), Pochód Lajkonika – zabawka. Na drewnianym wózku chwieją się na sprężynkach postaci widywane w Krakowie na początku XX wieku: żandarm, mieszczanie w garniturach, damy w kapelusikach, mężczyźni w krakowskich sukmanach i góralskich serdakach, członkowie kapeli mlaskotów oraz włóczkowie (flisacy) w strojach krakowskich lub przebrani za Tatarów. I jeszcze piesek, Kraków, lata dwudzieste XX wieku, Muzeum Etnograficzne w Krakowie, fot. Marcin Wąsik (15387/mek)
Mężczyźni ci zajmowali się spławianiem drewna (właśnie tak je kiedyś transportowano – włóczono rzeką, najczęściej uformowane w tratwy), a siedziba ich kongregacji znajdowała się na Zwierzyńcu nad Wisłą. Włóczkowie mieli pod osłoną nocy wyruszyć na obozujących na przedmieściach Tatarów, pokonać ich i triumfalnie powrócić do miasta. Podobno najdzielniejszy w walce przebrał się w strój przywódcy najeźdźców, stając się pierwowzorem lajkonika. Ale to nic pewnego – być może legenda powstała dzięki popularności zwyczaju, a nie odwrotnie?
Jan Oprocha (ojciec), Pochód Lajkonika – zabawka. Na drewnianym wózku chwieją się na sprężynkach postaci widywane w Krakowie na początku XX wieku: żandarm, mieszczanie w garniturach, damy w kapelusikach, mężczyźni w krakowskich sukmanach i góralskich serdakach, członkowie kapeli mlaskotów oraz włóczkowie (flisacy) w strojach krakowskich lub przebrani za Tatarów. I jeszcze piesek, Kraków, lata dwudzieste XX wieku, Muzeum Etnograficzne w Krakowie, fot. Marcin Wąsik (15387/mek)
Nie wiadomo, czy nad tym, co było pierwsze, zastanawiał się latach dwudziestych XX wieku twórca zabawkowego pochodu – Jan Oprocha (ojciec, urodzony w 1858 roku, bo także syn, o takim samym imieniu, robił zabawki).
Jan Oprocha (ojciec), Pochód Lajkonika – zabawka. Na drewnianym wózku chwieją się na sprężynkach postaci widywane w Krakowie na początku XX wieku: żandarm, mieszczanie w garniturach, damy w kapelusikach, mężczyźni w krakowskich sukmanach i góralskich serdakach, członkowie kapeli mlaskotów oraz włóczkowie (flisacy) w strojach krakowskich lub przebrani za Tatarów. I jeszcze piesek, Kraków, lata dwudzieste XX wieku, Muzeum Etnograficzne w Krakowie, fot. Marcin Wąsik (15387/mek)
To jeden z niewielu znanych z nazwiska przedwojennych autorów zabawek, sprzedawanych w pierwszej połowie XX wieku na krakowskich jarmarkach i odpustach. Podobnie jak inni, z zawodu był murarzem, a zabawkarstwem zajmował się zimą, gdy branża budowlana wchodziła w okres zastoju.
Jan Oprocha (ojciec), Pochód Lajkonika – zabawka. Na drewnianym wózku chwieją się na sprężynkach postaci widywane w Krakowie na początku XX wieku: żandarm, mieszczanie w garniturach, damy w kapelusikach, mężczyźni w krakowskich sukmanach i góralskich serdakach, członkowie kapeli mlaskotów oraz włóczkowie (flisacy) w strojach krakowskich lub przebrani za Tatarów. I jeszcze piesek, Kraków, lata dwudzieste XX wieku, Muzeum Etnograficzne w Krakowie, fot. Marcin Wąsik (15387/mek)
Wykonane przez niego figurki to jednocześnie zabawne portrety ludzi widywanych na ulicach Krakowa. W Pochodzie Lajkonika rozpoznajemy: żandarma, mieszczan w garniturach, damy w kapelusikach, z torebkami w dłoniach, mężczyzn w krakowskich sukmanach i góralskich serdakach… Jest nawet piesek. No i członkowie kapeli mlaskotów, która tradycyjnie towarzyszy lajkonikowi (nazwa orkiestry pochodzi od nazwiska zwierzynieckiej rodziny muzyków, w Krakowie jest nawet ulica ich imienia). Wreszcie włóczkowie w strojach krakowskich lub przebrani za Tatarów.
Jan Oprocha (ojciec), Pochód Lajkonika – zabawka. Na drewnianym wózku chwieją się na sprężynkach postaci widywane w Krakowie na początku XX wieku: żandarm, mieszczanie w garniturach, damy w kapelusikach, mężczyźni w krakowskich sukmanach i góralskich serdakach, członkowie kapeli mlaskotów oraz włóczkowie (flisacy) w strojach krakowskich lub przebrani za Tatarów. I jeszcze piesek, Kraków, lata dwudzieste XX wieku, Muzeum Etnograficzne w Krakowie, fot. Marcin Wąsik (15387/mek)
Do wykonania tej zabawki Jan Oprocha użył drewna, farb, tektury, gwoździ, kawałków tkaniny i skórek króliczych, farbowanych piór ptasich, staniolu (kolorowe „złotko” – cieniutka, miękka folia z walcowanej cyny) i… sprężynek z drutu. To właśnie sprężynki sprawiają, że każdy uczestnik Pochodu porusza się we własnym rytmie, idzie.
Jan Oprocha (ojciec), Pochód Lajkonika – zabawka. Na drewnianym wózku chwieją się na sprężynkach postaci widywane w Krakowie na początku XX wieku: żandarm, mieszczanie w garniturach, damy w kapelusikach, mężczyźni w krakowskich sukmanach i góralskich serdakach, członkowie kapeli mlaskotów oraz włóczkowie (flisacy) w strojach krakowskich lub przebrani za Tatarów. I jeszcze piesek, Kraków, lata dwudzieste XX wieku, Muzeum Etnograficzne w Krakowie, fot. Marcin Wąsik (15387/mek)
Chcesz zobaczyć, jak to działa? Przyjdź do Muzeum Etnograficznego w Krakowie. Pochód Lajkonika Jana Oprochy można wprawić w ruch na wystawie Od-nowa, poświęconej obrzędom wiosennym. W licznym towarzystwie reprezentuje tam jedyną w Polsce kolekcję około 300 zabawek krakowskich, kupowanych na odpustach: Emausie i Rękawce, a wytworzonych w okresie od końca XIX wieku do czasów współczesnych.
Dorota Majkowska-Szajer
Powrót