Mieszkanie, ciemny pokój, kawałek wolnej ściany, taboret, a na nim ustawiony projektor wyświetlający obrazy. W roli widzów siedzące na dywanie dzieci, a za nimi operatorzy sprzętu oraz narratorzy bądź lektorzy opowieści, czyli rodzice lub dziadkowie. Jedyna w swoim rodzaju atmosfera starego kina, magiczny świat statycznych obrazów oraz wspaniale zilustrowanych historii i nastrój wyjątkowości rozpoczynający bajkowy seans rodzinny…
Oto krótki przepis na kino domowe sprzed 50 lat: w głównej roli „Bajka”, czyli projektor obrazkowy B-2, w pozostałych rolach – klasyka literatury dziecięcej (ale nie tylko), między innymi: Śpiąca Królewna, Alicja w Krainie Czarów, Kaczka Dziwaczka, Flip i Flap, oraz podekscytowani mali i duzi odbiorcy.
Opakowanie projektora obrazkowego B-2 „Bajka”, Łódzkie Zakłady Kinotechniczne, lata sześćdziesiąte XX wieku, Muzeum Miasta Gdyni, fot. Marcin Szerle
Rzutnik, inaczej diaskop „Bajka”, był produkowany na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku przez wytwórnię sprzętu kinematograficznego – Łódzkie Zakłady Kinotechniczne, jedynego w Polsce producenta projektorów filmowych. „Bajka” stanowiła jeden z pierwszych sprzętów tego typu. 20 lat później, na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, Łódzkie Zakłady Kinotechniczne stworzyły nowszy model projektora, bardzo popularny rzutnik B-9 „Ania”.
Projektor obrazkowy B-2 „Bajka”, Łódzkie Zakłady Kinotechniczne, lata sześćdziesiąte XX wieku, Muzeum Miasta Gdyni, fot. Marcin Szerle
Projektor obrazkowy B-2 „Bajka” służył do wyświetlania diapozytywów, popularnie zwanych przeźroczami, na ścianie lub innej przygotowanej do tego celu płaszczyźnie w domowym zaciszu, ale także w przedszkolach, szkołach i świetlicach. Do rzutników tworzono przede wszystkim bajki, jak też różnego rodzaju materiały edukacyjne i szkoleniowe, dzięki czemu miały szerokie zastosowanie dydaktyczne. Rolkę filmu umieszczano w rzutniku, a następnie za pomocą niewielkiego pokrętła zmieniano klatki z obrazkami. Cały proces projekcji opierał się na wychodzącej z rzutnika wiązce światła, która przechodząc przez film – celuloidową kliszę i obiektyw – wiernie odtwarzała na ekranie zarejestrowany obraz. Często, po kilkunastu minutach sensu, pojawiał się charakterystyczny zapach nagrzanej ebonitowej obudowy rzutnika i samej kliszy. To był znak, że diaskop pracował za długo i trzeba było go wyłączyć, aby się nie przegrzał.
Projektor obrazkowy B-2 „Bajka”, Łódzkie Zakłady Kinotechniczne, lata sześćdziesiąte XX wieku, Muzeum Miasta Gdyni, fot. Marcin Szerle
Przeźrocza do projektora „Bajka” przypominają czarno-białe lub kolorowe filmy do aparatów analogowych. Występowały na taśmie o szerokości 35 milimetrów, z których same kadry obrazkowe miały wymiary 18 x 24 milimetrów. Na jednej rolce było zamieszczonych 20–30 klatek, z których każda składała się z ilustracji oraz opisu tekstowego prezentowanej scenki. Rolki z filmem sprzedawano w niewielkich pudełeczkach z wieczkiem, na którym znajdowały się tytuł i cena. Bajki na kliszach wydawały między innymi Studio Filmowe „Se-Ma-For” w Łodzi, Zakłady „Foto-Pam” w Jaśle oraz Krajowa Agencja Wydawnicza w Warszawie. Wraz z rozwojem telewizji oraz rozpowszechnianiem się technologii wideo przestały wystarczać małym odbiorcom.
Projektor obrazkowy B-2 „Bajka”, Łódzkie Zakłady Kinotechniczne, lata sześćdziesiąte XX wieku, Muzeum Miasta Gdyni, fot. Marcin Szerle
Diaskopy z czasem przeszły do historii. Ich użytkownikom pozostały niezapomniane wspomnienia z dzieciństwa. W pierwszej dekadzie XXI wieku dawne rzutniki zostały zastąpione przez projektory komputerowe umożliwiające wyświetlanie filmów bądź nieruchomych obrazów bezpośrednio z aparatów cyfrowych, komputerów lub tabletów.
Projektor obrazkowy B-2 „Bajka” wraz z opakowaniem, Łódzkie Zakłady Kinotechniczne, lata sześćdziesiąte XX wieku, Muzeum Miasta Gdyni, fot. Marcin Szerle
Rzutnik i bajki na kliszach można obecnie kupić na aukcjach internetowych, giełdach staroci i w sklepach z używanymi rzeczami, zobaczyć zaś w kolekcjach muzealnych czy na wystawach. Jak w Muzeum Miasta Gdyni, w którym projektor „Bajka” był eksponowany w latach 2007–2015, a obecnie bezpiecznie czeka na kolejną odsłonę swojej historii…
Weronika Szerle
Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU