O możliwościach papierowych syren

Artystyczne wycinanki Wojciecha Czerwosza ze zbiorów Muzeum Warszawy

Syreny z pewnością potrafią pływać. Papierowe wycinanki Wojciecha Czerwosza znacząco za to wpływają na wyobraźnię widza. Dlaczego artysta, który tworzył w drewnie, później także w kamieniu i glinie, przedstawił symbol Warszawy właśnie w formie papierowej wycinanki?

 

Pobierz wzór na sukienkę lub koszulkę.

Ściągnij wzór na koszulkę

Po II wojnie światowej twórcy obdarzeni uzdolnieniami artystycznymi czynnie włączali się w odbudowę. Angażowali się w prace nad rekonstrukcją obiektów zabytkowych w zniszczonych miastach Polski. W odtwarzaniu elementów kamieniarki ważny udział miał Wojciech Czerwosz (1913–1986), rzeźbiarz pochodzący z Podhala, który swoje zdolności rozwijał w Szkole Przemysłu Drzewnego w Zakopanem. Kształcił się również w Akademii Sztuk Pięknych (ASP) u profesorów Edwarda Wittiga i Xawerego Dunikowskiego. Kilka lat po II wojnie światowej zamieszkał w Warszawie, na Saskiej Kępie. Od lat sześćdziesiątych w prowadzonej wspólnie z żoną pracowni przy ulicy Zakopiańskiej zajmował się medalierstwem. Swoje prace pokazywał na licznych wystawach w kraju i za granicą. Czerwosz był między innymi autorem projektu rewersu monety pięciozłotowej z rybakiem, wprowadzonej w 1958 roku i znajdującej się w obiegu do 1994 roku.

Wojciech Czerwosz, Fala syrenek – szlaczek, papier, wycinanie, 1957, wymiary 29,5 x 20,9 cm, Muzeum Historyczne m.st. Warszawy, sygn. 29641

Podstawowy materiał, w którym Czerwosz utrwalał swe wizje artystyczne, stanowiło drewno, jednak powojenna sytuacja, związana z potrzebami rekonstrukcji zabytków, wymuszała również realizację zleceń w kamieniu. Wytchnienie po trudach pracy, wymagającej dużego skupienia i wysiłku, dawało tworzenie wycinanek. Początkowo rzeźbiarz traktował tę formę działalności głównie jako relaks, pozostawiając ją na marginesie swojej twórczości artystycznej. Z czasem jednak stawała się ona dla niego coraz ważniejsza. Dlaczego twórca wyspecjalizowany w pracy w drewnie zajął się właśnie wycinanką?

Inspirację do podjęcia tego rodzaju twórczości stanowiła sztuka wycinanki chińskiej. Wizyta premiera Chin Zhou Enlaia w Warszawie w 1957 roku skłoniła Czerwosza do zainteresowania się rodzimą wycinanką związaną ze sztuką ludową. Artysta stworzył jednak własny, niepowtarzalny styl, który cechuje dążenie do syntetycznej, uproszczonej i lapidarnej formy graficznej i jednocześnie znacznej ekspresji wyrazu. Specyficzny okazał się też materiał, w którym powstawały prace Czerwosza. Twórca wykorzystywał wtórnie czarny papier, który wcześniej służył jako opakowanie klisz fotograficznych.

Wojciech Czerwosz, Syrena w chustce, papier, wycinanie, lata siedemdziesiąte XX wieku, wymiary 32,4 x 22,8 cm, Muzeum Historyczne m.st. Warszawy, sygn. 29635

Tematyka wycinanek była bardzo różnorodna. Częsty motyw stanowiły głowy królów polskich, ale także postacie w strojach ludowych, przedstawienia inspirowane legendami ludowymi oraz dzikie zwierzęta. Nierzadko artysta podejmował również temat rywalizacji sportowej.

Dla Wojciecha Czerwosza, niedawno przybyłego do Warszawy, ważnym motywem twórczości stała się warszawska syrena. Kształty projektowanych wizerunków odbiegały jednak od tych ujętych w herbie miasta. Artysta zerwał z konwencją, przypisując warszawskiej syrenie dodatkowe znaczenia i treści. W początkowym okresie jego twórczości w przedstawianiu symbolu miasta dominowała tendencja do zachowania symetrii, co znalazło odzwierciedlenie między innymi w ukazaniu trzymającej się za ręce grupy syren unoszonych na fali.

Wojciech Czerwosz, Syrena, papier, wycinanie, lata siedemdziesiąte XX wieku, wymiary 32,5 x 22,5 cm; sygn. „W. Czerwosz”, Muzeum Historyczne m.st. Warszawy, sygn. 29634

W późniejszym okresie, w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, można zaobserwować u twórcy wyraźne odejście od przedstawień opartych na osi symetrii. Czerwoszowe syreny występują w innych kontekstach i stają się nośnikiem nowych znaczeń, niekiedy gubiąc tradycyjne atrybuty – szablę i miecz. Na jednej z wycinanek artysta ubrał syrenę w strój ludowy. Na innym przedstawieniu na tle polskiej flagi unoszona na falach i ubrana w hełm syrena zamiast miecza trzyma karabin. W tym i innych wypadkach artysta nawiązywał do Powstania Warszawskiego. W kolejnych realizacjach twórca ujmował kontekst bieżących wydarzeń i ważnych spraw w mieście. W połowie lat sześćdziesiątych, gdy odsłaniano pomnik Bohaterów Warszawy (warszawską Nike), powstała papierowa syrena układem ciała nawiązująca do rzeźby Mariana Koniecznego.

Z kolei syrena z pierwszej połowy lat sześćdziesiątych występuje w zbroi średniowiecznego woja z piastowskim orłem na tarczy. Treściowo korespondowało to z obchodzonym wówczas jubileuszem tysiąclecia państwa polskiego. Inne wycinanki zaskakują kolejnymi elementami i niecodziennymi atrybutami: syrena w otoczeniu dzieci, syreny trzymające się za ogon czy grupa syren z tajemniczymi znakami na tarczy… Część wycinanek Wojciecha Czerwosza można podziwiać w Gabinecie Syren Warszawskich Muzeum Warszawy.      

Krzysztof Zwierz

 

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook

Łowickie róże, liście dębu i syrena z ogonem z milanowskiego jedwabiu. Suknie projektu Grażyny Hase w zbiorach Muzeum Warszawy

Syrena z historią w tle

Rzeźby na eksport. "Miotający kule" z Muzeum Rzeźby imienia Xawerego Dunikowskiego, Oddziału Muzeum Narodowego w Warszawie

 

Bez skrzydeł, ale ze śmigłem. Modele do pomnika Lotnika Edwarda Wittiga ze zbiorów Muzeum Rzeźby imienia Xawerego Dunikowskiego, oddziału Muzeum Narodowego w Warszawie

Twarze polskiej kultury. Cykl "Głowy wawelskie" Xawerego Dunikowskiego z kolekcji Muzeum Rzeźby imienia Xawerego Dunikowskiego, oddziału Muzeum Narodowego w Warszawie