Zakłady Stomil to jeden z wielu przykładów sukcesów gospodarczych II Rzeczypospolitej zdyskontowanych przez Polską Rzeczpospolitą Ludową. Wszystko to, co kojarzy się Polakom z nazwą tej firmy, było już przed wojną: opony samochodowe, motocyklowe i rowerowe, a nawet klub sportowy. Na gumach Stomilu w 1939 roku wyruszyły do boju nasze dwie brygady zmotoryzowane. W tym samym czasie w USA zainteresowanie wzbudziła polska opona z Dębicy.
W 1928 roku powstał Stomil – polski wytwórca opon i wyrobów gumowych. Jego pierwsza siedziba znajdowała się w Poznaniu. Marka szybko zdominowała polski rynek opon. Był to produkt bardzo drogi. W 1935 roku komplet ogumienia do samochodu osobowego kosztował 900 złotych. W Polsce gumy jezdne nie cieszyły się dużym popytem, dlatego też Stomil wyruszył na drogi i bezdroża całego świata. Jego produkty eksportowano do Jugosławii, Rumunii i Turcji, a nawet do Indii i USA.
Broszura instruktażowa firmy Stomil z Poznania z 1935 roku, Biblioteka Narodowa, źrodło: Polona
W drugiej połowie lat trzydziestych ważnym odbiorcą ogumienia stało się Wojsko Polskie, które przechodziło pospieszną modernizację. Zwiększona liczba samochodów terenowych i ciężarowych, produkcja dział na gumowych oponach, a także, w mniejszym stopniu, samolotów wiązały się z dużym zapotrzebowaniem na opony. Zdecydowano więc o wybudowaniu nowej fabryki na terenie Centralnego Okręgu Przemysłowego.
Zwycięzca IV etapu wyścigu Rzeszów–Kraków Antoni Witek wjeżdża na stadion Cracovii. Na ogrodzeniu stadionu reklama opon i dętek firmy Stomil, Narodowe Archiwum Cyfrowe
Dębicki zakład to efekt połączenia amerykańskiej techniki produkcji opon z polskim patentem na syntetyczny kauczuk. Ten ostatni nosił handlową nazwę „ker” (skrót od kauczuk erytrenowy). Autorem polskiej technologii wytwarzania sztucznej gumy był profesor Wacław Szukiewicz (1896–1992) z Chemicznego Instytutu Badawczego. Uruchomił on w Dębicy fabrykę produkującą – przy użyciu między innymi spirytusu z ziemniaków – gaz butadien (erytren), którego stały polimer miał właściwości podobne do kauczuku.
Stoisko firmy Stomil na Międzynarodowych Targach Poznańskich w 1937 roku, Narodowe Archiwum Cyfrowe
Wątek amerykański wiąże się z General Tire and Rubber Company, która udzieliła licencji Stomilowi na postawienie fabryki. Zaprojektowaną przez Amerykanów linię produkcyjną wybudował w Dębicy zespół polskich i amerykańskich inżynierów. Maszyny zakupiono w Wielkiej Brytanii. Produkcja próbna ruszyła już w sierpniu 1938 roku, a od kwietnia 1939 roku opony trafiały do odbiorcy. W fabryce pracowało 600 osób w systemie trzyzmianowym i wytwarzano 600 kompletów (opona z dętką) ogumienia w siedmiu rozmiarach na dobę.
Żołnierze wojsk pancernych podczas rewii w Krakowie w 1937 roku. W lewym dolnym rogu widoczna opona Stomilu typu „Superbalon”, Narodowe Archiwum Cyfrowe
Podczas Wystawy Światowej w Nowym Jorku w 1939 roku produkt z Dębicy był reklamowany jako „opona z ziemniaka”. W Stanach Zjednoczonych technologia profesora Szukiewicza wzbudziła zaciekawienie, jednak potężne lobby naftowe spowodowało, że amerykańską sztuczną gumę produkowano z butadienu powstającego w wyniku rafinacji ropy.
Michał Zarychta
Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU