730 milionów posiłków,

czyli działalność American Relief Administration (ARA) w Polsce 1919–1922

American Relief Administration – Amerykański Urząd Pomocy – został stworzony w 1918 roku przez Herberta Hoovera, wysłannika prezydenta USA Thomasa Woodrowa Wilsona do Europy. Jego zadaniem było niesienie podstawowej pomocy dla mieszkańców terenów dotkniętych skutkami wojny. W maju 1920 roku pomoc docierała do 1 300 000 dzieci na obszarze kontrolowanym przez polskie władze.

Hoover zdobył potrzebne doświadczenie, niosąc pomoc mieszkańcom terenów objętych działaniami frontu zachodniego I wojny światowej. Już w marcu 1919 roku w porozumieniu z polskim rządem powołano polski oddział American Relief Administration (ARA). Premierem był wówczas doskonale Amerykanom znany Ignacy Paderewski. Jednocześnie pierwszym reprezentantem dyplomatycznym USA w Polsce został bliski współpracownik Hoovera – Hugh Simons Gibson. Aby zapewnić jak najlepsze kontakty z miejscowymi współpracownikami, do Polski przyjechało 10 Amerykanek polskiego pochodzenia, znanych jako „szare anioły”.

Jadłodajnia dla dzieci w Łęczycy, jeden z pierwszych punktów dożywiania Polsko-Amerykańskiego Komitetu Pomocy Dzieciom (PAKPD) w Polsce, Polona

Najpilniejszym zadaniem okazało się niesienie pomocy najmłodszym. W tym celu powstał Polsko-Amerykański Komitet Pomocy Dzieciom (PAKPD). PAKPD, którego szefem był Maurice Pate, zatrudniał 630 osób w całym kraju, którym podlegało około 20 tysięcy osób z obsługi kuchni i magazynów.

Kuchnia nr 1 Polsko-Amerykańskiego Komitet Pomocy Dzieciom w Olkuszu, 1921, Centrum Archiwistyki Społecznej, licencja PD, źródło: Otwarty System Archiwizacji

W pracę Komitetu włączyło się około dwa tysiące wolontariuszy. W kwietniu 1919 roku PAKPD założył pierwszą kuchnię wydającą darmowe posiłki dla dzieci i karmiących matek. Posiłki wydawane przez Komitet składały się z produktów sprowadzanych z USA przez Gdańsk.

Herbert C. Hoover w Polsce; na zdjęciu pomiędzy Józefem Piłsudskim a Ignacym Paderewskim, na prawo od Piłsudskiego Hugh S. Gibson, Narodowe Archiwum Cyfrowe

W sumie Amerykanie przetransportowali do Polski ponad 10 tysięcy ton żywności. Były to produkty w puszkach lub sypkie – łatwe w transporcie i trudno psujące się. Te ogromne ilości towarów dystrybuowano poprzez stworzoną i kontrolowaną przez pracowników ARA sieć magazynów z trzema centralami: w Warszawie, Lwowie i Brześciu Litewskim, a te z kolei rozsyłały towary do filii powiatowych. Racje żywnościowe komponowano według opracowanej naukowo diety dla przedziałów wiekowych 0–3 lata i od 3 do 15 lat. Wiele dzieci po raz pierwszy w życiu piło kakao, a już na pewno zrobione z mleka w proszku. Oprócz kubka kakao jedna porcja zawierała cukier, fasolę, mąkę, ryż i olej roślinny – o łącznej wartości energetycznej 673 kilokalorii (kcal). Na Kresach był to często jedyny ciepły posiłek, jaki dzieci jadły w ciągu dnia. Skład dania nie powodował też kłopotów ze względu na przepisy religijne – katolickie posty i żydowskie zakazy.

Obrazowe przedstawienie pomocy American Relief Administration (ARA) dla polskich dzieci, wagon stoi na stacji Warszawa Wiedeńska, Polona

W samym tylko 1920 roku do polskich dzieci trafiły ponad 600 tysięcy par pończoch (wówczas nosiły je tak dziewczynki, jak i chłopcy) i podobna liczba par butów oraz płaszczy i kurtek. Dbano zarówno o to, aby żywność oraz ubrania otrzymali potrzebujący, jak i o czystość podczas przygotowywania i podawania posiłków. Na terenie ówczesnej Polski największe zagrożenie życia stanowiły choroby układu pokarmowego – tyfus i czerwonka – mające swe źródło w braku higieny. Zimą niedożywione dzieci umierały na zapalenie płuc albo – szczególnie w miastach – zapadały na gruźlicę. Chorymi dziećmi zajmowała się sekcja sanitarno-medyczna zapewniająca doraźną pomoc lekarską, środki dezynfekujące i lekarstwa.

Maurice Pate, dyrektor Amerykańskiego Komitetu Pomocy Dzieciom (PAKPD), pierwszy dyrektor UNICEF w latach 1947–1965, Wikimedia Commons, domena publiczna

Amerykanie dożywiali również 11 tysięcy niezamożnych studentów z Warszawy, Poznania, Krakowa, Lwowa i Lublina. ARA umożliwiła Amerykanom wykupienie przydziałów żywnościowych, które następnie były dostarczane w Polsce osobom przez nich wskazanym – najczęściej krewniakom ze „starego kraju”.

Michał Zarychta

 

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Kup lalkę ― uratuj życie. Kolekcja Heleny Paderewskiej w Muzeum Polskim w Ameryce
Kompozytor w Poznaniu wywołuje powstanie

Polska jest kobietą. Działalność dobroczynna kobiet w czasie I wojny światowej na fotografiach Stanisława Nofoka-Sowińskiego w Muzeum Narodowym w Warszawie

Ciocia UNRRA, czyli co można było znaleźć w słynnych paczkach z Ameryki