Rozświetlone miasto

Dziewiętnastowieczna latarnia uliczna z ekspozycji Muzeum Powiatowego w Nysie

Latarniom śmiało możemy nadać miano wynalazku, dzięki któremu miasto zostało po zmroku rozświetlone… Zmniejszyło się ryzyko potknięcia o kamienie brukowe na Rynku, a gdy ktoś wieczorem zagubił drobną monetę, mógł ją łatwiej odnaleźć.

 Latarnia, będąca elementem ekspozycji stałej o nazwie Za progiem domu mieszczańskiego w Nysie 1860-1960, którą można obejrzeć w Muzeum Powiatowym w Nysie, powstała po 1860 roku. Właśnie wówczas otwarto w „Śląskim Rzymie” gazownię miejską, która zasilała uliczne latarnie. Na miejscu tego obiektu, przy ulicy Kolejowej, powstaje obecnie galeria handlowa.

Latarnia miejska z Nysy, po 1860, Muzeum Powiatowe w Nysie, fot. Anna Palczewska

Latarnia wisi obecnie nad głowami zwiedzających muzeum turystów, jak kiedyś w XIX i XX wieku nad głowami ludzi spacerujących po Neisse (tak brzmiała ówczesna nazwa miasta). Dziś gdy jest zgaszona, przyciąga wzrok obserwujących głęboką czernią, jednak dawniej, po zapaleniu, była źródłem rzadkiego i cennego na XIX-wiecznej ulicy światła. Kształt czworościanu pomagał jej utrzymać równomierne oświetlenie budynku i jego okolicy. Obiekt wisiał na wkręconych w mur żelaznych wspornikach, które miały nie tylko funkcję praktyczną, ale także ozdobną – świadczy o tym wzór zaokrąglonych kwiatów o niewiadomej nazwie, z łodygami w kształcie girland i zdobionymi liśćmi. Ta pozorna delikatność nie ujmuje jednak latarni wytrzymałości – w końcu wykonano ją z żeliwa, metalu i szkła. To dzięki solidnym materiałom obiekt przetrwał do współczesności, niezniszczony zmiennymi warunkami atmosferycznymi ani działaniem ludzkim.

Niestety nieznane jest nazwisko twórcy latarni. Przypuszczalnie mógł to być któryś z pruskich kowali, bo Nysa zanim została włączona do Polski, należała do monarchii pruskiej, potem Republiki Weimarskiej i do III Rzeszy Niemieckiej. Brakuje informacji, w jaki sposób latarnia trafiła do zbiorów muzeum, które zmieniało kilka razy siedzibę. W 1907 roku miasto uzyskało podłączenie do energii elektrycznej i podejmowano zapewne próby przerobienia latarni (dostosowania do nowego źródła energii) –dostosowane do elektryczności wnętrze obiektu nie zachowało się.

Ozdobny fragment latarni miejskiej z Nysy, po 1860, Muzeum Powiatowe w Nysie

Wiemy jednak, że ta niepozorna, tajemnicza „lampa”, którą umieszczono na jednej z ulic obecnego Śródmieścia, wyróżniała się spośród elementów miejskiej sieci oświetlenia. Większość latarni w mieście umieszczano na kamiennych podestach (pozostałości  jednego  z nich zachowały się przed siedzibą muzeum). Rzeczoną przykręcono do muru za  pomocą wspornika w kształcie wstęgi. Nadawało jej to wyjątkowości, gdyż w Nysie tylko kilkanaście obiektów zostało zamontowanych w ten sposób.

O jej wyjątkowości stanowi także lokalizacja, w której się znajdowała. W Nysie (mieście garnizonowym) była świadkiem obecności powstańców walczących o polskość Śląska w III powstaniu śląskim, których transportowano do obozu jenieckiego przy obecnym  placu Ignacego Jana Paderewskiego. Obecnie w miejscu dawnego fortu jest zielony skwer, a  3 maja 1981 roku postawiono tam duży kamień z tablicą pamiątkową.

Aby latarnia mogła zachować swoją świetność jeszcze przez długie lata, przeszła między innymi konserwację na Wydziale Ceramiki i Szkła Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Obecne latarnie miejskie celowo nawiązują wyglądem do tych historycznych, a Nysie już dwukrotnie nadano tytuł jednego z najbardziej rozświetlonych miast w Polsce.

 

Wiktoria Pieńko, Gabriela Kazimierz, Maria Pająk, Laura Baran, Mateusz Oszytko, Weronika Woźniak, Kamil Zaranek, Julia Mleczko

pod kierunkiem Anny Palczewskiej

Szkoła Podstawowa nr 1 im. Kawalerów Orderu Uśmiechu w Nysie

Powrót
drukuj wyślij facebook