Obchody pierwszej oficjalnej rocznicy zwycięstwa zainicjował król Stanisław August Poniatowski w stulecie pogromu Turków. Uroczystość ta odbywała się w szczególnej dla Rzeczypospolitej i jej polityczno-terytorialnego bytu sytuacji. W 1772 r. Rosja, Prusy i Cesarstwo dokonały pierwszego rozbioru. Aneksja Krymu przez cesarzową Katarzynę II w 1783 r. doprowadziła z kolei do wybuchu wojny rosyjsko-tureckiej. Stało się to impulsem dla Stanisława Augusta, by wskrzesić ideę bloku państw Świętej Ligi, na wzór tej ukonstytuowanej w 1684 r. Oczywistym było, że Stanisław August pretenduje do miana „drugiego Sobieskiego” i wobec narastającej niepopularności stara się odbudować swój autorytet.
Rocznicę stulecia odsieczy wiedeńskiej w 1783 r. – w zamierzeniu dworu – wypełniać miały liczne wydarzenia odwołujące się swą wymową do prądów oświeceniowych. Budzenie ducha walki w narodzie, który stałby się motorem utrzymania bytu Ojczyzny, było ideą jasno nawiązującą się do czasów Sobieskiego i jego decyzji o wystąpieniu przeciw Turkom. Komisja Edukacji Narodowej, na której spoczął obowiązek organizacji, wskazywała, że celem obchodów jest stworzenie modelu postępowania obywatelskiego, pełnego dumy i siły oraz „rozniecenia ognia miłości Ojczyzny” poprzez propagowane cnoty, a także powrót do dawnych „dobrych obyczajów”.
Uroczystości miały trwać trzy dni (11–13 X 1783 r.). Składały się z mszy świętych: za poległych i wziętych do niewoli pod Wiedniem, w intencji Ojczyzny oraz wotywnej. Po nich miały nastąpić śpiewy historyczne, deklamacje wierszy, inscenizacje „żywych obrazów” oraz salwy armatnie na cześć Jana III. Młodzież szkół wydziałowych i niższych, duchowieństwo, przedstawiciele palestry i cechów, mieli wspólnie uczestniczyć w obchodach rocznicy i wspominać chwalebną przeszłość. Taki przebieg miały uroczystości m.in. w Warszawie, Wilnie, Krakowie, Poznaniu, Sandomierzu, Ostrogu, we Włodzimierzu Wołyńskim, a nawet w dalekiej Winnicy.
Jan III Sobieski, malarz nieznany, po 1683 roku, Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, licencja PD, Wikimedia Commons
Król, pragnąc nawiązać do swego zacnego i walecznego poprzednika, nie zaniedbał żadnej okazji. W trakcie powrotu z Kaniowa w 1787 r. monarcha nawiedził kryptę królewską na krakowskim Wawelu i nakazał architektowi Janowi Chrystianowi Kamsetzerowi zaprojektowanie nowego sarkofagu na prochy Jana III. Ponadto na polecenie króla już w 1778 r. z Żółkwi – rodowej siedziby Sobieskiego – przeniesione zostały historyczne obrazy sławiące czyny Jana III, w tym obrazy Marcina Altomontego Bitwa pod Wiedniem i Bitwa pod Parkanami, które stanowić miały wzór dla wielkoformatowych obrazów historycznych Marcella Baciarellego. W 1782 r. malarz rozpoczął zresztą prace nad monumentalnym dziełem o tytule Odsiecz Wiednia, które miało zawisnąć w Sali Rycerskiej Zamku Królewskiego w Warszawie. Poza tym pojawiły się pomysły przebudowy Zamku Królewskiego w Warszawie, przed wejściem którego król zamierzał umieścić kolumnę z pomnikiem Jana III. Pomysł ten nie został jednak zrealizowany.
Marcin Altomonte, Bitwa pod Widniem, 1688, Lwowska Galeria Sztuki, licencja PD, Wikimedia Commons
Zwieńczeniem zabiegów króla wokół gloryfikacji Jana III, a przy okazji siebie samego, było wystawienia pomnika konnego monarchy w letnim pałacu w warszawskich Łazienkach. 105. rocznica wiktorii wiedeńskiej i zamieszanie wokół wojny rosyjsko-tureckiej stanowiły okoliczności, które wyraźnie sprzyjały planom monarchy. Sejm, który rozpoczął obrady rok później i przeszedł do historii jako „Wielki”, wraz ze zgodą Prus na powiększenie armii polskiej stanowiły pewne atuty rządów Stanisława Augusta.
Franciszek Pinck, Pomnik Jana III Sobieskiego na Agrykoli, 1788, fot. Cezary p, licencja GFDL, Wikimedia Commons
Odsłonięcie na Agrykoli pomnika konnego Jana III dłuta Franciszka Pincka (według modelu Andrè Le Bruna) 14 września 1788 r. było pretekstem do narodowego świętowania, w którym udział wzięli czołowi literaci związani z królem, m.in. Ignacy Krasicki, Franciszek Salezy Jezierski, Stanisław Trembecki, Adam Naruszewicz, Franciszek Dionizy Kniaźnin, Franciszek Dmochowski, Jan Paweł Woronicz i Stanisław Wodzicki. Iluminacja, kantaty, bale i karuzel zorganizowany w Łazienkach wbrew oczekiwaniom króla, spotkały się z krytyką części magnaterii polskiej, m.in. Stanisława Kostki Potockiego, Karola Stanisława Radziwiłła „Panie Kochanku” oraz członków rodziny Czartoryskich – przeciwnych reformatorskim zapędom króla.
Stanisław August Poniatowski, który pozował na kontynuatora dzieła Jana III i uosobienie ducha bojowego, staropolskich cnót, patriotycznego wychowania oraz protektora nauk, został wyśmiany w licznych paszkwilach i satyrach, a iluzoryczność propagandy dworu wobec upadku państwa skazała uroczystości rocznicowe na porażkę.
Jarosław Pietrzak
Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU