Uległa, pokorna i cicha. Taka powinna być XVI-wieczna dama. W czasach, w których żyła nasza bohaterka, przejawy kobiecej niezależności uznawane były zwykle za odstępstwo od obowiązujących zasad i z reguły zasługiwały na potępienie. Co jeśli zdeterminowana niewiasta – nie poddawszy się losowi (często przybierającemu postać męskiego opiekuna) – twardo broniła swych racji? Buntowniczki czekały zwykle ciężki los i niepewna przyszłość…
Elżbieta Ostrogska przyszła na świat w 1539 roku w Ostrogu na Ukrainie jako córka księcia Ilii Ostrogskiego i Beaty z Kościeleckich. Nowo narodzone dziecko było tzw. pogrobowcem, bowiem ojciec Halszki (jak zdrobniale nazywano dziewczynkę) nie doczekał jej narodzin. Opiekę nad młodą dziedziczką ogromnej fortuny miały sprawować osoby wyznaczone w ojcowskim testamencie. Już wkrótce pomiędzy księżną Beatą a przyrodnim bratem zmarłego księcia Ilii – Konstantym Wasylem rozgorzał spór o majątek. Tym samym Halszka stała się pionkiem w walce o władzę i wpływy. Stryj dziewczyny, knując intrygi zmierzające do przejęcia jak największej części dóbr rodzinnych, pragnął wydać bratanicę za wybranego przez siebie konkurenta, którym został książę Dymitr Sanguszko – człowiek krewki i (podobno) bardzo w Halszce zakochany. Ostrogski i jego młody protegowany niewiele sobie robiąc ze sprzeciwu księżnej Beaty, przemocą opanowali zamek Ostróg, siedzibę wdowy i jej córki, a następnie doprowadzili do zawarcia małżeństwa (za milczącą, niespełna 14-letnią oblubienicę słowa przysięgi wypowiedział stryj).
Baszta Halszki, obecnie siedziba Muzeum-Zamek Górków w Szamotułach, fot. M. Janaszak
Działania te nie spotkały się z aprobatą króla Zygmunta Augusta. Sanguszko wraz ze świeżo poślubioną małżonką postanowił uciec do Czech. Tam parę odnalazł pościg, co skończyło się śmiercią Dymitra. Dodajmy, że zamordowano go w wyjątkowo brutalny sposób… O dalszym losie Halszki zadecydował władca, który wydał ją za jednego ze swych wiernych stronników – Łukasza III Górkę. Związek Halszki i Łukasza początkowo istniał wyłącznie na papierze. Małżeństwa nie skonsumowano, a młoda żona mieszkała nadal z matką. Księżna Beata miała nadzieję, że ślub uda się unieważnić i tym samym będzie mogła wydać córkę za bardziej odpowiadającego własnym interesom kandydata. Wydawało się, że ten plan ma szanse powodzenia. Beata i Halszka, schroniwszy się w lwowskim klasztorze Dominikanów, przystąpiły do realizacji śmiałych zamierzeń. Na teren oblężonego z rozkazu króla klasztoru przedostał się – w żebraczym przebraniu – książę Siemion Olelkowicz-Słucki i… ożenił się z Halszką.
Jan Matejko, Kazanie Skargi, 1864, Muzeum Narodowe w Warszawie, licencja PD, Wikimedia Common
Tymczasem starosta lwowski, na którego król nałożył niewdzięczny obowiązek skłonienia Beaty do „zwrócenia” córki, w akcie rozpaczy pozbawił klasztor dopływu wody. Po kilku dniach Beata zgodziła się wydać córkę do czasu rozstrzygnięcia sporu. Sądziła, że król uzna Słuckiego za prawowitego męża Halszki, a Górka zostanie z niczym. Jednak król nie zamierzał narażać na taki afront wiernego stronnika ani też podważać własnego autorytetu. Halszka została oddana Łukaszowi, który zabrał ją do Szamotuł. Tam pozostała do śmierci męża w 1573 roku, przez kilkanaście lat mieszkając w baszcie zamkowej, zwanej dziś Basztą Halszki lub Basztą Czarnej Księżniczki (które to miano przylgnęło do naszej bohaterki, ponieważ nosiła czarne szaty). Pogrążona w smutku, według niektórych z czasem popadła w obłęd. Zmarła w 1582 roku w Dubnie, gdzie umieścił ją stryj.
Łukasz III Górka (drzeworyt), rys. Jan Matejko, na podstawie wizerunku z epoki, ryt. A. Regulski, licencja PD, Wikimedia Commons
Historia nieszczęśliwej księżniczki stała się legendą i nadal pozostaje żywa (często w formie mocno zmodyfikowanej i ubarwionej). Zainspirowała wielu artystów, w tym Jana Matejkę, który umieścił Halszkę na swym obrazie Kazanie Skargi (dama w błękicie obok Anny Jagiellonki), los jej bowiem może służyć jako przykład zgubnych skutków szlacheckiej samowoli, przed którą ostrzegał słynny kaznodzieja. W świadomości pokoleń Szamotulan Halszka funkcjonuje jako miejscowy „duch”. Pamiętają o niej wszyscy, którzy tu mieszkają.
Fragment spiralnej klatki schodowej w Baszcie Halszki, fot. M. Janaszak
Kim jednak naprawdę była? Zdominowaną córką czy niezależną, zdeterminowaną kobietą, która nie dała się złamać przeciwnościom i pozostała wierna własnym zasadom? To jedna z zagadek historii… Wszyscy zaintrygowani historią Czarnej Księżniczki mogą zwiedzić jej „mieszkanie” w wieży zamkowej. Współcześnie Baszta Halszki wchodzi bowiem w skład kompleksu Muzeum-Zamek Górków w Szamotułach.
Michalina Janaszak