Piękną nigdy nie byłam, ale często bywałam ładną. […] wyraz twarzy mojej bywa zajmujący. […] Twarz moja podobna w tym do umysłu – największy obojga powab zależał na zręczności, z jaką umiałam podwoić ich wartość. W młodości byłam bardzo zalotną, jestem nią mniej z dniem każdym.
Pobierz portret Izabeli Czartoryskiej do wydrukowania!
Tak o sobie pisała Izabela z Flemingów Czartoryska w 1781 roku.
Z namalowanego przez Aleksandra Roslina portretu spogląda na nas elegancka kobieta. Świadczą o tym starannie ułożone, ciemne włosy oraz wykończona delikatnymi koronkami suknia, na którą księżna zarzuciła szal. Uwagę przyciągają oczy księżnej: duże, brązowe, bystre. Zdają się dostrzegać i pochłaniać każdy szczegół, każde zdarzenie. Wrodzona ciekawość świata i inteligencja, oraz zamiłowanie do czytania i podróży pozwoliły Izabeli szybko nadrobić braki w edukacji. W latach 1762 i 1768 towarzyszyła mężowi w grand tour, czyli podróży do europejskich stolic, w którą wyruszali młodzi arystokraci, aby uzupełnić wykształcenie i rozwinąć zainteresowania. Izabela i Adam odwiedzili Drezno, Londyn, Paryż, Wiedeń.
Jasna cera, lekko zarumienione policzki oraz przede wszystkim delikatny, melancholijny uśmiech odzwierciedlają subtelne i nienamacalne przymioty urody, których księżna była świadoma, i które czyniły ją niezwykle atrakcyjną.
Aleksander Roslin, Portret Izabeli Czartryskiej, 1774, Muzeum Narodowe w Krakowie, Wikimedia Commons
Alexander Roslin namalował portret na początku 1774 r., dwa lata po pierwszym rozbiorze Polski. Dynamiczna, niestabilna sytuacja w kraju oraz zaangażowanie polityczne Adama Czartoryskiego sprawiły że bezpośredni wpływ na życie księżnej wywarły najważniejsze wydarzenia następnych dziesięcioleci: kolejne rozbiory, sejm czteroletni, insurekcja kościuszkowska, wojna polsko–rosyjska, powstanie listopadowe. Izabela Czartoryska całą swoją energię zaczęła poświęcać na działalność patriotyczną, czego symbolem stało się założone przez nią w Puławach pierwsze na ziemiach polskich muzeum.
Johann Gottlob Schuman, Widok świątyni Sybilli w Puławach, 1807, fot. cyfrowe MNW, Muzueum Narodowe w Warszawie
Rezydencja Czartoryskich w Puławach, która od 1783 roku była główną siedzibą Izabeli, została splądrowana podczas insurekcji kościuszkowskiej przez wojska rosyjskie. W 1796 roku księżna przystąpiła do jej odbudowy. Przekształciła także otaczający pałac park w ogród w stylu angielskim. Wśród wzniesionych wówczas budynków znalazło się pierwsze polskie muzeum, czyli świątynia Sybilli. Izabela opisała ją w liście do Jacquesa Delille’a, francuskiego poety, autora poematu dydaktycznego„Ogrodów” Nad stromym brzegiem wznosi się świątynia […], odwzorowana ściśle i w tych samych rozmiarach, co świątynia Sybilli w Tivioli. Jedyna różnica, że nie jest w ruinie. Nie lubię budynków niemających jakiegokolwiek celu, więc tu umieściłam zbiory, które gromadziłam od wielu lat. Są to pomniki wypadków historycznych i osób znakomitych; portrety, pierścienie, łańcuchy, czary, zbroje, listy, książki, mam skrypty, urny, medale itd. […]
Nad wejściem do świątyni widniało motto Przeszłość przyszłości, które było doskonałym podsumowaniem działalności Izabeli z Flemingów Czartoryskiej.
W 1830 r., jeszcze przed powstaniem listopadowym, zbiory zostały ewakuowane do Paryża. Potem wróciły do Krakowa, stając się zalążkiem Muzeum Książąt Czartoryskich.
Anna Knapek
Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU