Czy służba wojskowa to coś dla artysty? Historia Andrzeja Sobieraja – malarza z Pracowni Plastycznej Marynarki Wojennej dowodzi, że czasem powołanie do wojska nie tylko nie przeszkadza, ale nawet pozwala rozwinąć talent artystyczny.
Do kolekcji Muzeum Miasta Gdyni należy obraz pod tytułem Gdynia. Na jego odwrocie autor – Andrzej Sobieraj zapisał ołówkiem „Miasto Gdynia”. Już pierwsze spojrzenie na pracę pozwala zauważyć, że w centrum zainteresowania artysty tak naprawdę znalazł się port. Co otrzymaliśmy: wedutę, czyli pejzaż miejski – jak wskazywałby tytuł, marinę, a może portową impresję?
Andrzej Sobieraj, Gdynia, 2000, Muzeum Miasta Gdyni, fot. Monika Zakroczymska, dzięki uprzejmości muzeum
Powstała w 2000 roku praca przedstawia widok z lotu ptaka na gdyński port z nabrzeżami i basenami oraz przylegającą do niego z lewej strony część miasta. Na pierwszym planie z lewej strony widać basen jachtowy, aleję Jana Pawła II i Nabrzeże Pomorskie. Niecodzienna perspektywa z lotu ptaka dobrze sprawdziła się w tym industrialnym pejzażu. Pozwoliła pokazać, że w nadmorskim położeniu miasta tkwi jego piękno.
Andrzej Sobieraj w Pracowni Plastycznej Marynarki Wojennej w Gdyni, 1976, fot. W. Telesz, archiwum artysty
Morze zajmuje szczególne miejsce nie tylko w twórczości, ale i życiu Sobieraja. To dzięki niemu rozwinął talent, który objawiał od wczesnych lat. Po młodości spędzonej w Elblągu, wiosną 1973 roku Sobieraj został wcielony do Marynarki Wojennej. Nie przeszkodziło to jego plastycznym zainteresowaniom, wręcz przeciwnie – pomogło w ich udoskonaleniu. Początkowo przygotowywał plakaty i dekoracje w Klubie Garnizonowym na Helu. Jego pracami zainteresowali się Zbigniew Litwin i Henryk Baranowski. Dzięki ich staraniom młody malarz znalazł się w prowadzonej przez nich Pracowni Plastycznej Marynarki Wojennej i co najważniejsze – mógł wreszcie bez przeszkód malować.
Andrzej Sobieraj w Pracowni Plastycznej Marynarki Wojennej w Gdyni, początek lat osiemdziesiątych XX wieku, fot. M. Kluczyński, archiwum artysty
Jego obrazy najczęściej ściśle wiązały się z Marynarką Wojenną. Przedstawiał sceny z morskich manewrów, jednostki floty, życie codzienne marynarzy. Tak jak jego nauczycieli, Sobieraja szczególnie interesowało morze. Malował więc prace rybaków, stoczniowców i portowców, sceny z regat, nadmorskie widoki. Oprócz tematów marynistycznych chętnie tworzył pejzaże, kwiaty, martwe natury. Przez 19 lat współpracował z Baranowskim, a po jego odejściu na emeryturę kierował Pracownią, aż do jej rozwiązania w 2003 roku.
Andrzej Sobieraj w plenerze, lata dziewięćdziesiąte XX wieku, archiwum artysty
Już jako malarz Pracowni Plastycznej Marynarki Wojennej rozpoczął studia w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku. Kształcił się u profesorów Adama Harasa, Andrzeja Dyakowskiego i Kiejstuta Bereźnickiego. Dyplom uzyskał w 1981 roku. Swoje prace prezentował na licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą. Otrzymał wiele nagród i wyróżnień, między innymi odznakę „Zasłużony Działacz Kultury” oraz medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Namalował przeszło 3000 obrazów. I choć obraz z kolekcji Muzeum Miasta Gdyni nie należy do typowych marynistycznych ujęć, patrząc na niego, wyraźnie czujemy, że morze jest tu czymś więcej niż tylko tłem.
Anna Śliwa
Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU