Nagie krągłości, na których jest odgrywany koncert światła i cienia, wykute ręką mistrza w marmurze, wyłaniają się z płótna niczym z morskiej piany, sugerując piękno ich właścicielki. Czy to Wenus – rzymska bogini piękna i miłości? Raczej okruchy jej świetności, w towarzystwie innych bohaterów tej sceny: otwartej księgi, mandoliny i kotary, uwiecznionych na płótnie niczym na obrazie dawnych mistrzów. Magia codziennych przedmiotów zaprasza nas do wnętrza tej „Martwej natury”, stworzonej nie przez siedemnastowiecznego mistrza holenderskiego, lecz przez Tamarę Łempicką, ikonę stylu lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku.
Czy wzorem wanitatywnych (vanitas – w języku łacińskim: marność) martwych natur obraz ten ma symbolizować marność ludzkiego życia, przemijanie piękna i młodości? Czy raczej trwałość sztuki: literatury (książka), sztuk plastycznych (rzeźba), muzyki (mandolina), teatru (kotara)? Podczas gdy my przemijamy, nasza twórczość jest nieśmiertelna.
Łempicka czerpała z doświadczeń dawnych mistrzów, naśladując ich manierę, jednak jej prace cechuje geometryzacja kształtów z zachowaniem klasycznych zasad harmonii i równowagi. Ten atrakcyjny związek tradycji i nowoczesności oraz dekoracyjność zadecydowały o niezwykłej popularności malarki.
Tamara Łempicka, Martwa natura, 1950, Muzeum Mazowieckie w Płocku, fot. Dariusz Krakowiak
Kim była tajemnicza artystka, o której miał usłyszeć cały świat? Polką i mistrzynią autokreacji – do perfekcji opanowała bowiem mitologizację swojej osoby, czym idealnie wpisała się w atmosferę egzaltacji, w jakiej tonęło paryskie życie lat dwudziestych XX wieku.
Przyszła na świat jako Tamara Gurwik-Górska w zamożnej polskiej rodzinie. Ojciec Borys Górski był bogatym przemysłowcem bądź bankierem pochodzenia żydowskiego, matka Malwina z domu Deckler pochodziła z wpływowej i majętnej rodziny należącej do śmietanki ówczesnej Warszawy. Tamara tworzenie własnej legendy rozpoczęła od zafałszowania daty i miejsca urodzenia (1895 lub 1898 roku, Warszawa lub Moskwa), które nadal budzą wątpliwości wśród badaczy jej twórczości. Nazwisko zawdzięczała swojemu pierwszemu mężowi – prawnikowi Tadeuszowi Łempickiemu, który aresztowany podczas rewolucji październikowej (małżonkowie mieszkali w Piotrogrodzie), został uwolniony dzięki staraniom małżonki. Z krwawej Rosji Łempiccy uciekli przez Kopenhagę aż do Paryża. Tam, zmuszona zarabiać na utrzymanie rodziny, malarka wykorzystała swój zapomniany talent i stała się portrecistką elit, paryskiej bohemy i europejskiej arystokracji. Nie były to konwencjonalne portrety. Cechowały je geometryzacja form i kształtów, kubistyczna stylizacja i żywe barwy, którym towarzyszyło nowoczesne tło.
Jean-Baptiste Siméon Chardin, Martwa natura z atrybutami sztuk, 1766, Ermitaż, Sankt Petersburg, licencja PD, Wikipedia Commons
Równolegle do wzmożonej aktywności zawodowej Tamary wzrastał jej apetyt na wyszukane rozrywki. Swoje pragnienia ukazała w kontrowersyjnej Perspektywie, przedstawiającej kobiety zaskoczone w chwili intymności. W duchu popularnego hedonizmu szalonych lat dwudziestych (hołdującemu uciechom i przyjemnościom) nagie ciała tak w życiu, jak i w sztuce były pożądanym obiektem.
Tamara u szczytu sławy stała się symbolem epoki, ikoną panującego wówczas art déco, ucieleśnieniem pragnień ówczesnej kobiety, niezależnej i nowoczesnej, żądnej przygód i podróży. Taką przedstawiła w słynnym Autoportrecie w zielonym bugatti.
Lubin Baugin, Martwa natura z szachami (Pięć zmysłów), 1630, Muzeum Luwr, Paryż, licencja PD, Wikipedia Commons
Jej biografia pełna jest intryg, romansów i zwrotów akcji godnych najprzedniejszego scenariusza hollywoodzkiego. Tam też poprowadził ją los. Uciekając z Europy z drugim mężem, baronem Raoulem Kuffnerem, w 1938 roku trafiła do Stanów Zjednoczonych. W latach czterdziestych stała się ulubioną portrecistką gwiazd Hollywood, elit towarzyskich i finansowych, tam również zasłynęła z bujnego i dekadenckiego życia towarzyskiego.
Mimo iż artystka podkreślała swoje pochodzenie polskie, tytułowa Martwa natura jest jednym z zaledwie dwóch jej dzieł, które znajdują się zbiorach muzealnych w Polsce. Obrazy Łempickiej osiągają horrendalne kwoty na zagranicznych aukcjach dzieł sztuki, a do szczęśliwych posiadaczy jej dzieł zaliczają się hollywoodzkie gwiazdy, między innymi Barbra Streisand, Jack Nicholson czy Madonna.
Josephine Baker w La Revue des Revues, 1927, licencja PD, Wikimedia Commons
Martwa natura znajduje się na ekspozycji stałej Muzeum Mazowieckiego w Płocku. Obraz wkrótce będzie eksponowany w nowym gmachu muzeum, poświęconym sztuce dwudziestolecia międzywojennego i art déco. Otwarcie jest planowane na połowę 2020 roku. Drugi obraz – portret kobiety – Lassitude; Znużenie Kobieta siedząca na krześle znajduje się w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Małgorzata Szadkowska
Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU