Xawery Dunikowski przygotował "Głowy wawelskie " na zlecenie Adolfa Szyszko-Bohusza, który kierował rekonstrukcją Zamku Królewskiego na Wawelu. Po odzyskaniu niepodległości odbudowa zabytkowej siedziby władz polskich miała pierwszorzędne znaczenie. Tym ciekawsze wydaje się to, że Bohusz, architekt i konserwator, zaprosił do współpracy również współczesnych artystów. Ich dzieła miały ozdobić królewskie komnaty obok zachowanych dzieł sztuki i rzemiosła.
Głowy wawelskie Dunikowskiego były przeznaczone do reprezentacyjnej Sali Poselskiej. Oryginalne rzeźby z lat 1534–1535, przypisywane Sebastianowi Tauerbachowi z zespołem oraz (lub?) Joannesowi (Hansowi) Sznycerowi, wypełniały kasetony, czyli kwadratowe pola na dekoracyjnym sklepieniu. Po I wojnie światowej ze zbioru 194 głów ocalało jedynie 30 rzeźb. Przed Dunikowskim stanęło więc trudne wyzwanie. Rzeźbiarz od początku traktował je szalenie poważnie – świadomie dążył do konfrontacji swojej twórczości z dawnymi mistrzami. Próbował też jednak wczuć się w nowożytne metody pracy, typy ówczesnych wizerunków i ich ekspresję. Twierdził, że przygotowuje się do pracy jak „producenci falsyfikatów”.
Xawery Dunikowski, Głowa kobieca z cyklu Głowy wawelskie, 1925–1929, Muzeum Narodowe w Warszawie, fot. Muzeum Narodowe w Warszawie
Sportretowane postaci należą do różnych grup. Pomiędzy wizerunkami historycznych władców (na przykład Bolesław Śmiały, Anna Jagiellonka) i artystów (Adam Mickiewicz, Fryderyk Chopin) znajdziemy postaci wymyślone, sławne twarze krakowskiej socjety (między innymi Józef Mehoffer, Feliks Jasieński, autoportret Xawerego Dunikowskiego), a także twarze uczennic rzeźbiarza i jego przyjaciół. Wyróżniającą się grupę tworzą portrety kobiet. Jak wspominał Jan Marcin Szancer, Dunikowski „stroił głowy kobiece w warkocze, dekoracyjne koafiury, nie zapominał opowiadać każdej modelce, jak to w Paryżu projektował uczesania dla Antoine’a [Cierplikowskiego]” – fryzjera-artysty, bliskiego przyjaciela rzeźbiarza.
Xawery Dunikowski, Stanisław Wyspiański, z drugiego cyklu Głowy wawelskie, 1957–1958, Muzeum Narodowe w Warszawie, fot. Muzeum Narodowe w Warszawie
Dunikowski tworzył cykl Głów wawelskich w latach 1925–1929. Nie przerwał prac, mimo że w 1928 roku ostatecznie zmieniła się koncepcja rekonstrukcji Sali Poselskiej. Po ocenie 18 głów Dunikowskiego uznano, że na zamku powinny zawisnąć tylko historyczne portrety. Głowy, odrzucone przez Komitet Robót w Gmachach Reprezentacyjnych Rzeczypospolitej Polskiej, cieszyły się jednak sporym zainteresowaniem publiczności. Wielokrotnie wystawiano je w kraju i zagranicą, były także nagradzane. Liczący nieomal sto portretów cykl zasila dwie kolekcje – Zamku Królewskiego na Wawelu i Muzeum Rzeźby imienia Xawerego Dunikowskiego w Warszawie.
Xawery Dunikowski, Głowa giermka, z cyklu Głowy wawelskie, 1925–1929, Muzeum Narodowe w Warszawie, fot. Muzeum Narodowe w Warszawie
Konwencja portretu, jaką narzucały Głowy wawelskie (głowa na wyciągniętej szyi, bez popiersia), pozostała dla rzeźbiarza na tyle inspirująca, że w latach pięćdziesiątych wykonał drugi cykl głów (1953–1961), zwany także Panteonem Kultury Polskiej. Znalazły się w nim wielkie nazwiska postaci historycznych (między innymi Mikołaj Rej, Hugo Kołłątaj, Tadeusz Kościuszko), pisarzy (na przykład Adam Mickiewicz, Józef Korzeniowski [Joseph Conrad], Bolesław Prus), w tym kobiet (Eliza Orzeszkowa, Maria Konopnicka, Olga Boznańska, Maria Curie-Skłodowska), oraz wizerunki polityczne (Feliks Dzierżyński, Julian Marchlewski, Józef Stalin).
Xawery Dunikowski, Henryk Walezy, z cyklu Głowy wawelskie, 1925–1929, Muzeum Narodowe w Warszawie, fot. Muzeum Narodowe w Warszawie
Głowy wawelskie z lat dwudziestych oraz Panteon oglądane z dzisiejszej perspektywy prowokują pytania o kanon. Autorski przegląd twarzy, którego Dunikowski podjął się z charakterystycznym dla siebie rozmachem, z jednej strony zawiera niekwestionowane postaci polskiej kultury, z drugiej – komunistycznych przywódców. Możemy oglądać w nim ważne postaci ze współczesnego polskiemu rzeźbiarzowi świata artystycznego, ale także wizerunki anonimowe. Ten jedyny w swoim rodzaju, niejednorodny zbiór odzwierciedla różne kierunki rozwoju twórczości Dunikowskiego. Na przykład spośród 79 portretów z drugiego cyklu, wykonanego w gipsie, brązie i drewnie, zwracają uwagę te ostatnie, szczególnie za sprawą polichromii. Skłonność do kolorystycznych eksperymentów łączy się tu z malarską aktywnością rzeźbiarza. Dunikowski chętnie malował w tym czasie wielobarwne abstrakcyjne obrazy. Kolorowe oblicza w ramach drugiego cyklu Głów wawelskich otrzymali między innymi Stanisław Wyspiański i Helena Modrzejewska.
Xawery Dunikowski, Helena Modrzejewska, z drugiego cyklu Głowy wawelskie, 1955, Muzeum Narodowe w Warszawie, fot. Muzeum Narodowe w Warszawie
Drugi cykl Głów wawelskich znajduje się pod opieką Muzeum Rzeźby imienia Xawerego Dunikowskiego w Warszawie. Dziesięć portretów z tego cyklu, odlanych w brązie, można oglądać w sezonie wiosenno-letnim w Królikarni – parku otaczającym muzeum.
Katarzyna Kucharska-Hornung
Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU