„To napisana nutami epopeja narodowa, której się nie pyta o rodowód i datę urodzenia”, „Jest w niej kwintesencja polskości” – tak o Sinfonia Sacra Andrzeja Panufnika pisali polscy krytycy muzyczni. Czy mieli rację? W jakich okolicznościach Panufnik stworzył to dzieło?
Sinfonia Sacra to jedna z najbardziej znanych symfonii Andrzeja Panufnika. Powstała jako dzieło okolicznościowe, upamiętniające milenium chrześcijaństwa w Polsce przypadające na rok 1966. „Chciałem, aby ta kompozycja była bardzo polska w charakterze, a także, aby podkreślała tradycję katolicką, tak mocno zakorzenioną w kraju mojego urodzenia” – pisał kompozytor (Panufnik, nie mogąc pogodzić się z narzuconymi przez komunistów ograniczeniami swobód twórczych, w 1954 roku postanowił wyemigrować z ojczyzny).
Andrzej Panufnik, licencja PD, Wikimedia Commons
Sinfonia Sacra jest dwuczęściowa – pierwsza jej część składa się z trzech Wizji, druga to Hymn. Wizja I ma charakter uroczystego fanfarowego wstępu realizowanego przez 4 trąbki, Wizja II przenosi nas w mistyczny nastrój i może wydawać się, że rozgrywa się gdzieś poza czasem – prym wiodą w niej skrzypce i altówka. Wizja III jest najbardziej dramatyczna, „tworzy narastający konflikt, aż do momentu nagłego cięcia przynoszącego moment całkowitej ciszy”. Po ciszy następuje Hymn.
Panufnik oparł Sinfonia Sacra na pierwszym znanym hymnie w języku polskim czyli Bogurodzicy. „W średniowieczu Bogurodzica, jak hymn narodowy, była śpiewana nie tylko w kościołach jako modlitwa do Maryi, ale także jako inwokacja na bitewnych polach, przez polskich rycerzy. Oba te czynniki, bohaterski i religijny, usiłowałem włączyć do mojej symfonii, akcentując ich emocjonalną siłę”. Melodia Bogurodzicy przewija się przez całą symfonię, jednak w całości pojawia się dopiero w Hymnie, gdzie rozwijana stopniowo od niemal niesłyszalnych brzmień pianissimo smyczków, narasta i prowadzi do imponującej końcowej kulminacji.
Prymas Stefan Wyszyński podczas uroczystości milenijnych w Częstochowie, 15 sierpnia 1966 r., fot. ze zbiorów Instytutu Prymasowskiego
Sinfonia Sacra Andrzeja Panufnika zyskała uznanie zarówno krytyków, jak i publiczności, do dziś bardzo często wykonywana jest w Polsce i na świecie. W utworze tysiącletnie dzieje Polski zredukowane są do dwóch splecionych ze sobą wątków: walki i modlitwy – dwóch, według kompozytora, powtarzających się elementów dominujących w historii naszego kraju. Dziś – 50 lat po powstaniu tego dzieła – możemy zastanowić się, czy w naszych czasach, w XXI wieku, kompozytor wybrałby te same dwa motywy starając się zobrazować historię naszego kraju?
Paulina Pieńkowska
Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU