"Rewolucyjna architektura",

czyli znikające dzieło mistrza klasycyzmu. Mauzoleum von Hoymów w Brzegu Dolnym

W dolnośląskim Brzegu Dolnym popada w ruinę jedyne istniejące dzieło wybitnego architekta doby oświecenia, Friedricha Gilly’ego, a przy tym jedno z niewielu przykładów tak zwanej architektury rewolucyjnej.

 

XVIII wiek przywrócił architekturze spokój. W miejsce przepychu przesyconego religią baroku i frywolnego rokoka, z ich płynnymi formami i iluzjonizmem, oświecony neoklasycyzm – architektura wieku rozumu – wprowadził na nowo jasność kompozycji i prostotę form antyku.

Jednak nawet na jego tle wyróżniała się grupa obiektów charakteryzujących się szczególnym minimalizmem architektury, znaczną monumentalizacją i funkcjonalizmem, w pewnym sensie zapowiadającym dużo późniejszy modernizm. Dopiero w pierwszej połowie XX wieku historyk architektury Emil Kaufmann znalazł dla tej architektury odpowiedni epitet: „rewolucyjna”.

Étienne-Louis Boullée, niezrealizowany projekt cenotafu (symbolicznego grobowca) Isaaca Newtona – jeden z najbardziej zdumiewających projektów w dziejach architektury, licencja PD, Wikimedia Commons

Najwybitniejsi architekci rewolucyjni, jak Étienne-Louis Boullée (1728–1799) i Claude-Nicolas Ledoux (1736–1806), prostotę swych budowli rozumieli jako powrót do pierwotnego sedna architektury, uwolnionego od zbędnych elementów. Z Francji nowy prąd popłynął do Berlina, gdzie wywarł znaczny wpływ na twórczość młodego Friedricha Gilly’ego, pochodzącego z Dąbia pod Szczecinem, nazwanego przez współczesnych jemu rodaków „największym geniuszem architektury”.

Friedrich Gilly (1772–1800), licencja PD, Wikimedia Commons

Los nie był łaskawy dla jego spuścizny. Gilly zmarł w wieku zaledwie 28 lat, w 1800 roku, pozostawiając po sobie wybitnego ucznia Karla Friedricha Schinkla i wiele inspirujących projektów, z których jednak niewiele doczekało się realizacji. Z budowli Gilly’ego tylko jedna przetrwała do naszych czasów – mauzoleum von Hoymów w Brzegu Dolnym z 1802 roku. Niestety, również jego dni zdają się już policzone…

Niezrealizowany projekt Friedricha Gilly’ego – mauzoleum króla Prus Fryderyka II. Podobne idee, choć w dużo mniejszej skali, wyraża mauzoleum von Hoymów, Pinterest, domena publiczna

Mauzoleum zostało pomyślane jako część ogromnego parku przy pałacu pruskiego ministra Śląska Karla Georga von Hoyma, projektu Carla Gottharda Langhansa (budowniczego Bramy Brandenburskiej w Berlinie). Jedną z części tematycznych założenia, obok stref zabawy i pracy, był „ogród melancholijny” – spokojny zakątek przeznaczony do zadumy na łonie natury, umyślnie sąsiadujący z cmentarzem żydowskim. Minister wybrał tę część parku na miejsce spoczynku swojego i swojej rodziny.

Ruina mauzoleum von Hoymów w Brzegu Dolnym, fot. Rosina Winkelmann, licencja CC-BY-SA-4.0, Wikimedia Commons

Gilly nadał mauzoleum formę prostylosu – najprostszej i najmniejszej ze świątyń budowanych w starożytnej Grecji, wyróżniającej się prostokątnym planem i charakterystycznym czterokolumnowym portykiem. Wybrał dla niego dorycki porządek architektoniczny, charakteryzujący się surowością i wyznaczający budowli szczególnie monumentalne proporcje. Rezygnując z wszelkich zdobień, maksymalnie uprościł architekturę, zbliżając ją do zestawu prostych brył geometrycznych.

Kolumna dorycka z portyku mauzoleum, fot. Eiko Behrens, licencja CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons

Wewnątrz, wzdłuż dłuższych ścian, były półkoliste nisze, w których ustawiono sarkofagi. Wykrój tych nisz został zarysowany na zewnętrznych elewacjach budowli, sugerując oglądającym ukształtowanie wnętrza: uchylając żywym rąbka tajemnicy świata umarłych. Salę zmarłych oświetlały promienie słoneczne, wpadające przez duże, półkoliste okno skierowane na wschód. Na mauzoleum znajdował się napis RUHE, oznaczający ciszę, spokój, bądź spoczynek.

Przekrój poprzeczny mauzoleum. Widoczna część podziemna, dobudowana na początku XX wieku, licencja CC BY-SA 3.0, fot. Eiko Behrens, Wikimedia Commons

Najprostsze formy starożytnej architektury, zdaniem rewolucjonistów realizujące nieprzemijający ideał doskonałości, korespondowały w brzeskim mauzoleum z ideą nieśmiertelności duszy i sławy oraz śmierci jako przejścia do wieczności.

Obecnie ruina mauzoleum, sprofanowanego i zdewastowanego po II wojnie światowej, wciąż jeszcze stoi na swoim miejscu, ulegając jednak – wobec braku jakiejkolwiek ochrony – coraz szybszemu niszczeniu.

Wojciech Gruk

 

 

Powrót ZOBACZ NA OSI CZASU
drukuj wyślij facebook
Miejsce kultu religijnego i pochówku olendrów. Kościół i cmentarz ewangelicko-augsburski w Skansenie Osadnictwa Nadwiślańskiego w Wiączeminie Polskim, oddziale Muzeum Mazowieckiego w Płocku

"Wasze kości zazielenią się jak trawa". Staromiejski cmentarz ewangelicki we Wschowie

"Musi to być epos". Pomnik Czynu Powstańczego na górze świętej Anny projektu Xawerego Dunikowskiego

Wybitne dzieło renesansu i pomnik starodawnej dynastii. Zamek Piastów śląskich w Brzegu