W 1990 roku wokalista rockowy, urodzony w 1963 roku, śpiewał o Warszawie: „kocham to miasto, zmęczone jak ja, gdzie Hitler i Stalin zrobili, co swoje". Powstanie warszawskie było jednym z najważniejszych doświadczeń polskiej zbiorowości w XX wieku. W wyniku dwumiesięcznych zmagań lewobrzeżna Warszawa została obrócona w ruinę.
Jej mieszkańcy albo zginęli w walkach i okrutnych egzekucjach, albo po klęsce powstania zostali wysiedleni. Jesienią i zimą 1944 roku Niemcy pastwili się nad ruinami pokonanego i opuszczonego miasta. Kolumnę Zygmunta III Wazy zniszczyli w przeddzień wejścia do miasta Armii Czerwonej.
Armia Czerwona wkroczyła do pustej, zrujnowanej stolicy 17 stycznia 1945 roku. Niedługo po niej przybył z Lublina do Warszawy komunistyczny Tymczasowy Rząd, któremu Stalin powierzył powojenną Polskę. Rozpoczął się niezwykle trudny w dziejach miasta okres. Zaludnianie Warszawy i jej odbudowa zbiegły się w czasie z procesem komunizowania kraju na modłę sowiecką. Przez długie lata proces odbudowy i modernizacji przebiegał w kompletnej izolacji kulturowej od cywilizacji zachodniej. Pałac Kultury i Nauki, dominujący nad miastem, stał się znakiem przynależności Polski do sowieckiego imperium.
Wybitni polscy historycy sztuki, muzealnicy, architekci – wymieńmy Stanisława Lorentza (1899-1991), dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie – przez całą okupację niemiecką, a potem w ruinach zniszczonej w powstaniu stolicy, ratowali, z myślą o restytucji miasta, dobra kultury narodowej. Tym ludziom Warszawa zawdzięcza wierne odtworzenie substancji historycznej. Na odbudowę przystali komuniści, niepewni swych korzeni i dążący do legitymizacji nowej władzy. Stanisław Lorentz i współpracownicy, ludzie jego formatu, byli oddani odbudowie miasta aż do zakończenia restytucji Zamku Królewskiego. W wolnej Polsce, w grudniu 1990 roku, w Sali Balowej Zamku Królewskiego Ryszard Kaczorowski, ostatni Prezydent Rzeczypospolitej na uchodźstwie, mógł z powrotem przekazać odrodzonej Polsce insygnia Rzeczypospolitej wywiezione z tego Zamku we wrześniu 1939 roku.
Od 1989 roku Warszawa przeżywa kolejną modernizację, korzystając ze zmian zapoczątkowanych po otwarciu kraju na Zachód. Miasto wciąż naprawia to, co zniszczyła wojna i o co po wojnie nie umieli zadbać komuniści. Architektonicznego pejzażu Warszawy nie przytłacza już Pałac Kultury i Nauki, choć nadal stanowi o układzie przestrzennym Śródmieścia. Spośród setek nowych obiektów powstałych po 1989 roku wymieńmy nowy gmach Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, otwarty w 1999 roku.
Jerzy Bracisiewicz
Powrót